Taki dzień się dopomina: Dzień Świętego Walentego
Więc zaglądnij do mnie dzisiaj I guziczki porozpinaj
Tych guziczków mam bez liku Przy bluzeczce i staniku
W dwoje raźniej będzie nam Czyż rozpinać sama mam?
Gdy guziczki porozpinasz Jeszcze jedno mnie doskwiera
To, ta gumka, przy majteczkach Strasznie dzisiaj mnie uwiera
Wiem ,ze jeszcze są rajstopki W nich mój Raj jest zaplątany
Wiec majstrując przy majteczkach Też je ściągnij , mój kochany
Skoro tyle już zrobiłeś, Nie odejdziesz bez nagrody,
Lecz by szybko ją otrzymać, Zdejmij spodnie, dla wygody.
Ja tymczasem się położę Widzisz ten tapczanik schludny
Po nagrodę sięgnąć możesz Tutaj , na mym ciałku cudnym
Ja ułatwię Ci jak mogę Rozchyl prawą... lewą ...nóżkę,
I nade mną pochyl czule Ja zaś, do Cię się przytulę.
Moje nóżki Cię obejmą Piersi me, w swych rączkach ściśniesz
I niech we mnie wchodzi spięty ..Napalony Twój Wal – enty..
Poharcuje niech więc czule, Niech mi radość dużą sprawi,
A gdy spłynę w dal, z rozkoszy, Ja z nim potem się zabawię
Usta moje zrobią wszystko Byś z nich był zadowolony,
Aż ssącymi pieszczotami, Z soczków został wyzwolony.
Teraz lampkę winka łykniesz Usta me, zapachną miętą.
Potem znów guziczki zapniesz, I tak....
zakończymy Święto ..